Helena Rubinstein pochodziła z Krakowa, wychowała się w biednej rodzinie. Sama, chyba nigdy do końca nie pogodziła się z tym, że jej rodzina nie była zamożna. Opowiadała, że pochodzi z zamożnej rodziny, że mieszkała w pobliżu krakowskiego rynku, że jej rodzice byli intelektualistami. W rzeczywistości mieszkała na krakowskim Kazimierzu, ojciec sprzedawał naftę i jajka a Helena ( wtedy jeszcze Chaja ) chodziła do żydowskiej szkoły.
W 1902 roku wyjechała do wujostwa, do Australii. Zabrała ze sobą 12 słoiczków kremów zrobionych przez matkę. Szybko się zorientowała, że na sprzedaży kremu może trochę zarobić. Okazało się, że w 2 lata zarobiła 24 tys. dolarów.
W Melbourne założyła swój salon piękności, w którym robiła zabiegi. Od początku postawiła na jakość swoich produktów. Tłumaczyła to tym, że są kobiety, które nigdy nie kupią czegoś co będzie za tanie. Jej pogląd się sprawdził – kobiety wydawały swoje tygodniowe pensje, żeby tylko mieć krem od Heleny Rubinstein. Do jej salonu przychodziły tłumy. Helena ledwo nadążała z obsługą klientek. Zaczęła również zabiegać o względy prasy – i tu znów odniosła sukces – gazety o niej pisały, ona pomału stawała się bogata.
To ona jako pierwsza zaczęła produkować kremy do różnego rodzaju cery. To ona również podzieliła kremy na te na dzień i na te na noc.
Zaczęła podróżować do Europy, aby móc zdobywać coraz większą wiedzę na temat produktów do twarzy. W Paryżu studiowała dermatologię, w Wiesbaden poznawała tajniki chirurgii plastycznej. Wyjazdy te opisywała później w swojej książce jako „chyba najbardziej inspirujące lata życia”.
Po dziesięciu latach od swojego debiutu miała już salony w Londynie i Paryżu. Od 1916 r. jej kremy mogły dostać kobiety w Nowym Jorku. Kiedy umierała – w 1965 roku – jej majątek szacowano na 100 mln dolarów.
W 110 rocznicę powstania jej marki uczcił ją, jej rodzinny Kraków. Na kamienicy, w której mieszkała – na ul. Szerokiej 44 – zawieszono tablicę upamiętniającą Helenę.
Dziś mimo, że minęło wiele lat od kiedy Helena Rubinstein debiutowała w Australii ze swoimi kremami, jej dewiza mówiąca o tym, że kobiety lubią produkty luksusowe nadal się sprawdza. Firma HR jest jedną z bardziej cenionych firm kosmetycznych na świece, a kobiety nadal cenią sobie kremy od Heleny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz